…aby można było mówić o Szczęściu muszą zaistnieć pewne okoliczności, splot wydarzeń, wypadkowa uczuć i myśli, pomysł i radość z jego urzeczywistniania… Pomysł na Serenczę zrodził się jeszcze w ubiegłym stuleciu, w 1997r. w umysłach łemkowskiej triady: Romana Korbicza, Piotra Kwoki i Mirosława Trochanowskiego. Położyli oni podwaliny pod to co dziś nazywamy „Serencza” – po prostu „Szczęście” (jest to archaizm karpacki używany jeszcze m.in. w płn. Słowacji). Głową artystyczną zespołu był i jest Mirek Bogoń. Obecny charakter ich muzyki jest wypadkową różnych gustów. Oczywiście nadal pozostaje trzon, którym jest dany temat ludowy, jednak można usłyszeć do pewnego stopnia wpływy muzyki tradycyjnej z wielu rejonów świata. Jest to m.in. muzyka latynoska, irlandzka, polska (i szerzej – słowiańska), afrykańska czy arabska. Pojawiają się też elementy reggae, jazzu, muzyki klasycznej.